
Szukanie pracy w czasach sztucznej inteligencji nie jest prostą sprawą. Z jednej strony mamy lęk, że AI zabiera miejsca pracy i że wkrótce wszystko przejmą maszyny. Z drugiej — ogromny postęp technologiczny, za którym nie każdy nadąża. I choć wielu z nas potrafi „coś tam wpisać” w ChatGPT, to często właśnie na tym kończy się nasza znajomość AI. Tymczasem możliwości są znacznie większe.
Chcę Ci dziś pokazać, jak możesz realnie wykorzystać sztuczną inteligencję, by ułatwić sobie proces szukania pracy — od stworzenia CV, przez profil na LinkedIn, aż po przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej i zbudowanie własnego systemu działania.
Nie chodzi o to, żeby AI zrobiła coś za Ciebie. Chodzi o to, żeby pomogła Ci zrobić to szybciej, lepiej i z większym spokojem.
AI w CV – od chaosu do dokumentu sprzedażowego
Zacznijmy od najważniejszego: CV to nie historia Twojego zatrudnienia. To dokument sprzedażowy.
Nie opisujesz w nim wszystkiego, co robiłeś. Twoim celem jest przekonać pracodawcę, że warto Cię zaprosić na rozmowę.
I właśnie tu AI może być potężnym wsparciem. Wiele osób wciąż pisze CV ręcznie — popełnia błędy językowe, nie potrafi skrócić tekstu, gubi się w tym, co warto uwzględnić. Tymczasem wystarczy napisać kilka luźnych zdań o sobie i poprosić ChatGPT (lub dowolny inny model, jak Claude, Gemini, czy Grok) o przeredagowanie ich w profesjonalny sposób.
AI może:
- poprawić język, styl i gramatykę,
- sprawić, że opis zabrzmi bardziej konkretnie i profesjonalnie,
- pomóc skrócić zbyt rozwlekłe fragmenty,
- wskazać zbyt ogólne sformułowania (np. „praca z Excelem”),
- przetłumaczyć CV na inny język.
Największa zaleta? Możesz bardzo łatwo dopasować CV do konkretnej oferty pracy. Wystarczy, że wkleisz treść ogłoszenia i poprosisz AI o dopasowanie Twojego CV pod kątem słów kluczowych i priorytetów, które pojawiają się w ogłoszeniu.
To, co kiedyś zajmowało godzinę, dziś zajmuje kilka minut. A efekt często wygląda lepiej, niż gdybyś pisał wszystko od zera.
LinkedIn — Twoja cyfrowa wizytówka
Drugi obszar, w którym AI może zdziałać cuda, to LinkedIn.
Nie jest to platforma, która sama „załatwi” Ci pracę, ale wciąż jest jednym z najważniejszych miejsc, gdzie możesz pokazać się światu zawodowemu.
Twój profil to cyfrowa wizytówka — coś, co często zobaczy rekruter, zanim jeszcze otworzy Twoje CV.
Warto więc zadbać o to, żeby wyglądał profesjonalnie i spójnie. AI pomoże Ci:
- napisać atrakcyjne podsumowanie profilu,
- dopracować opisy doświadczenia,
- skrócić lub uprościć treści, które brzmią zbyt urzędowo lub niejasno.
Ale na LinkedIn liczy się nie tylko profil, lecz także aktywność. Warto komentować, udostępniać, pisać własne posty.
I znów — AI może tu pomóc. Możesz:
- poprosić ją o sparafrazowanie Twojego komentarza tak, by był bardziej zwięzły lub błyskotliwy,
- sprawdzić, czy Twoja wypowiedź nie brzmi zbyt sucho,
- poprosić o „inteligentne rozwinięcie” jakiegoś pomysłu.
Nie chodzi o to, żeby oddać AI głos w 100%. Chodzi o to, by podnieść poziom swojej komunikacji. Tak samo jak garnitur czy makijaż pomagają nam wyglądać lepiej na rozmowie o pracę, tak samo poprawiona wypowiedź pomaga nam lepiej wypaść w sieci.
Oczywiście, łatwo tu przesadzić. Jeśli AI zaczyna pisać za Ciebie posty o rzeczach, na których się nie znasz, to już nie autentyczność — to kłamstwo. Ale jeśli używasz jej, by swoje własne myśli ubrać w lepsze słowa, to czemu nie?
Zostań analitykiem danych – dołącz do KajoDataSpace!
Najlepsza ścieżka do zawodu analityka danych. Dostęp do pełnych wersji kursów online z Excela, SQLa, PowerBI, Tableau i Pythona z certyfikatami!
🟨 Ekskluzywana ale pomagająca sobie społeczność.
🟩 Ponad 75 godzin materiałów video.
🟨 Spotkania LIVE co miesiąc.
🟩 Mój osobisty mentoring.
Mindset — czyli wsparcie psychiczne od AI
To będzie może najbardziej zaskakujący punkt.
AI może pomóc Ci nie tylko technicznie, ale też emocjonalnie.
Proces szukania pracy bywa frustrujący. Czasem wysyłasz dziesiątki CV, nie dostajesz odpowiedzi, zaczynasz się porównywać z innymi. Wtedy przydaje się coś, co pozwala Ci „przewietrzyć głowę”.
Tu właśnie pojawia się koncepcja AI journalingu — czyli pisania swojego dziennika z pomocą AI.
Zasada jest prosta: piszesz do modelu o swoich myślach, frustracjach czy wątpliwościach, a on pomaga Ci przeformułować je w sposób bardziej konstruktywny.
Nie zastąpi przyjaciół ani terapeuty, ale potrafi być zadziwiająco wspierający.
Jeśli nie masz wokół siebie ludzi, którzy potrafią dobrze doradzić, albo po prostu potrzebujesz odbicia swoich myśli — AI może być takim „mentorem w pudełku”. Działa 24/7 i nigdy nie ocenia.
Ważne jest tylko, żeby korzystać z tego świadomie. Nie po to, żeby uciekać w technologię, ale żeby ją wykorzystać do budowania odporności psychicznej i wiary w siebie.
AI w przygotowaniach do rozmowy kwalifikacyjnej
Rozmowa kwalifikacyjna to moment, w którym decyduje się wiele.
I tu AI również może być Twoim trenerem.
Jak to działa?
Wklejasz ogłoszenie o pracę i prosisz model, żeby wcielił się w rolę rekrutera lub menedżera.
AI może:
- wygenerować listę potencjalnych pytań, które mogą się pojawić,
- przeprowadzić z Tobą symulowaną rozmowę,
- pomóc Ci poprawić Twoje odpowiedzi.
Możesz nawet pójść krok dalej:
- AI generuje pytania.
- Drukujesz je, losujesz i odpowiadasz na głos.
- Nagrywasz siebie, a potem wrzucasz transkrypcję z powrotem do AI.
- Model analizuje Twoje odpowiedzi i daje feedback — co poprawić, jak mówić zwięźlej, które fragmenty brzmiały niepewnie.
To ćwiczenie bywa niekomfortowe, ale efekty są niesamowite.
AI potrafi wskazać błędy, których człowiek często nie zauważa — np. zbyt częste „yyy”, rozwleczone odpowiedzi, brak konkretu.
A jeśli boisz się rozmów po angielsku, możesz zrobić dokładnie to samo — tylko w tym języku.
Takie symulacje nie tylko poprawiają Twoje wypowiedzi, ale też obniżają stres. Kiedy trafisz na prawdziwą rozmowę, czujesz się po prostu lepiej przygotowany.
Własny system działania – plan, nie chaos
Szukanie pracy to nie przypadek, to projekt.
I jak każdy projekt, powinien mieć cel, harmonogram i system kontroli postępów.
AI może Ci w tym pomóc bardziej, niż myślisz.
Jeśli korzystasz z narzędzi takich jak Notion, ClickUp czy Asana, możesz połączyć je z wbudowanymi asystentami AI i używać ich do:
- analizy postępów (np. ile aplikacji wysłałeś, ile dostałeś odpowiedzi),
- planowania kolejnych kroków,
- refleksji nad tym, co działa, a co wymaga poprawy.
Dzięki temu proces szukania pracy staje się bardziej uporządkowany i mniej emocjonalny.
Nie masz już poczucia, że wszystko dzieje się przypadkiem — wiesz, gdzie jesteś, co działa i co trzeba poprawić.
To też dobry moment, żeby przypomnieć sobie, że polski rynek pracy — mimo pesymistycznych nagłówków — wcale nie wygląda źle.
Bezrobocie jest bardzo niskie, firm technologicznych wciąż dużo, a umiejętność korzystania z AI to dziś realna przewaga konkurencyjna.
Nie próbuj zrobić wszystkiego naraz
Wymieniłem dziś wiele sposobów, w jakie możesz użyć AI:
- w CV,
- w profilu na LinkedIn,
- w pracy nad mindsetem,
- w przygotowaniach do rozmowy,
- i w budowaniu własnego systemu działania.
Ale nie chodzi o to, byś rzucił się na wszystko naraz.
To jak z radykalną dietą — jeśli zmienisz wszystko w jeden dzień, szybko pojawi się efekt jojo.
Wybierz jedną rzecz, którą wdrożysz w tym tygodniu. Może to będzie poprawienie swojego CV z pomocą ChatGPT. Może spróbowanie symulacji rozmowy kwalifikacyjnej. A może po prostu 10 minut AI journalingu dziennie.
Niech to będzie Twój mały eksperyment.
Zapisz się do
newslettera
🎁 i zgarnij darmowe bonusy:
Poradnik Początkującego Analityka
Video - jak szukać pracy w IT
Regularne dawki darmowej wiedzy, bez spamu
Na koniec
AI nie zastąpi Twojej pracy, determinacji ani umiejętności.
Ale może być Twoim osobistym asystentem, redaktorem, mentorem, a czasem nawet przyjacielem w procesie szukania pracy.
Warto więc nie tylko „znać” sztuczną inteligencję, ale nauczyć się z niej korzystać jak profesjonalista — świadomie, strategicznie i z korzyścią dla siebie.
Jeśli ten artykuł Cię zainspirował, podziel się nim dalej — może pomoże komuś, kto właśnie próbuje odnaleźć się na rynku pracy.
Autorem artykułu jest Kajo Rudziński – analytical data architect, uznany ekspert w analizie danych, twórca KajoData oraz społeczności dla analityków KajoDataSpace.
To tyle w tym temacie. Analizujcie w pokoju!
Podobał Ci się ten artykuł 🙂?
Podziel się nim w Social Mediach 📱
>>> udostępnij go na LinkedIn i pokaż, że codziennie uczysz się czegoś nowego
>>> wrzuć go na Facebooka, to się może przydać któremuś z Twoich znajomych
>>> Przypnij sobie tą stronkę to zakładek, może się przydać w przyszłości
Wolisz oglądać 📺 niż czytać – nie ma problemu
>>> Obserwuj i oglądaj KajoData na YouTube
Wolisz czytać po angielsku? No problem.
Inne ciekawe artykuły
- Jak analizować sondaże wyborcze – czym jest błąd statystyczny i dlaczego sondaże się mylą
- Jak wygląda praca inżyniera danych? Szczera rozmowa z Nieinformatykiem
- Co trzeba umieć z Power BI, żeby dostać pracę jako analityk danych
- Jak wejść w analitykę danych pracując w finansach?
- GPT-5 vs Gemini 2.5 – wielki test modeli AI w zadaniach analitycznych




